U twórczyni internetowej Sohayo pod recenzją książki Sukanek "Jak się nie zabić i nie zwariować"
Klik link


Dla mnie historie osób, którzy wyszli z bardzo trudnej choroby/zaburzeń psychicznych są motywacją, inspiracją do walki że swoimi demonami.. Kiedy zapoznaje się z historiami anorektyczek (borykam się z nią od wielu lat dlatego piszę o ed a nie o depresji, chociaż wiadomo, że te zaburzenia/choroby są ze sobą bardzo mocno powiązane) to mam nadzieję, motywację, siłę do walki, że da się z tego wyjść. Dzięki temu, że śledzę losy niektórych osób w remisji ed to próbuję brać z nich przykład na tyle na ile potrafię. Mam na myśli np. ludzi, których wymieniam u siebie na blogu (link w nazwie nicku). Notka się nazywa "Instagramowe profile ED recovery". Jest w linkach u mnie na blogu po prawej str. dla zainteresowanych.