Proces niejednostajnie przyspieszony

Decyzja. Ulegasz starym przyzwyczajeniom czy dajesz sobie szansę na spróbowanie czegoś nowego, czegoś być może bardziej satysfakcjonującego? I dla odmiany niedestrukcyjnego? Dla mnie proces wychodzenia z zaburzeń odżywiania to poddawanie siebie próbie. Udowadnianie samej sobie, że jestem w stanie sama przełamywać swoje utarte schematy działania. Spontaniczne wyciągnięcie ręki ku nowemu. Wkraczanie na ścieżki, na które nie dawałam sobie szansy wejść. Próba odpowiedzi na pytanie „co mi dała anoreksja?” W najgłębszych okresach nawrotu odpowiedziałabym, że poczucie kontroli, poczucie, że mam swoją sferę, która zależy tylko i wyłącznie ode mnie. W końcu to ja decyduję czy jem czy nie. Tylko czy tak jest naprawdę.. To nie ja decydowałam przez te wszystkie lata. To coś krzyczało, że nie powinnam, po co jeść skoro coraz większe poczucie lekkości przynosiło mi taką satysfakcję.. Staczałam się w otchłań letargu, zmęczenia, znużenia, rezygnacji, anhedonii.. Poddanie się wyniszczaniu dawało poczucie przynależności do pewnego stanu ducha. Chciałam mieć taką swoją przestrzeń, w której się zamykałam kiedy nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Z tym, że wydawało mi się, że ona dawała mi poczucie sukcesu, a tak naprawdę po mału zabierała mi wszystko. Z każdej sfery mojego życia. Dzień po dniu, a potem miesiąc po miesiącu. Z kolei one zamieniły się w lata. Długie lata przepełnione autodestrukcyjnymi nawykami. Uzależniającymi używkami splątanymi iluzją, która w pewnym momencie się ulotniła. Zamieniła się w bezdenną otchłań bólu i paniki. Strachu przed śmiercią, który dał początek decyzji.. 
Psychiczne rany są bardzo świeże. Właśnie wspominałam siebie sprzed półtora miesiąca. Czasu decyzji w obliczu śmierci. Nie sposób zapomnieć momentu kiedy lekarz ci mówi, że w każdym momencie może się stać tragedia.. Sama wątpiłam w to czy strach mnie na tyle nie sparaliżuje, że się poddam. Nie zrobiłam tego i jestem z siebie dumna, że rozpoczęłam walkę. Piszę teraz jako osoba w pełni świadoma wykonanej przez siebie pracy. Zrobiłam to dzięki swojej woli walki, swojemu samozaparciu i swojej sile. Dla mnie realnym tego wynikiem są liczby, które zmieniają się, ale nie przychodzą wśród radosnych okrzyków, są wręcz okupione bólem i potokiem łez.. Co nie zmienia faktu, że to życie, które mogłam stracić w mgnieniu oka. Dalej mogę.. Nie chcę osiadać na laurach i pławić się w samozachwycie. Mając na uwadze fakt, że moje badania u endokrynologa nie są zbyt dobre. Tylko przywracanie organizmu do stanu równowagi jest w stanie sprawić, że odzyskam zdrowie. Niemniej jednak konfrontacja z faktami wynikającymi ze świadomości tych cyferek jest dla mnie niewyobrażalnie bolesna. Wypieram chęć poznawania ich dogłębnie. Dlaczego nie motywuje mnie to do dalszej walki..? Przecież odżywiając się pokonuję anoreksję.. Tego chciałam i tego wciąż pragnę. To jest ta decyzja, którą odwlekałam latami. Wiem, że sama robiłabym na pół gwizdka, bo mój umysł płata mi figle nieustannie powtarzając „Już starczy. Stop! Po co się dalej męczyć”. Czynię na przekór, bo każda minuta jest znacząca. Przekonuje mnie to, że już zbyt wiele czasu spędziłam na dążeniu do ideału, którego nigdy sobie nie ustaliłam. Jak można nazwać celem najmniejszą, najlżejszą postać w lustrze, która w moim odczuciu zawsze była „za duża”. Nie widziałam różnicy między mną z wagą z dwójką z przodu, a wagą z trójką z przodu. Do czwórki nawet nie dopuściłam. Nadałam wartość rzeczom, które w ostatecznym rozrachunku nie stanowią żadnego znaczenia. I tego się muszę trzymać.. Można wierzyć lub nie, ale nigdy nie czułam się bardziej smutna, samotna, beznadziejna, za duża (!) niż w momencie kiedy „osiągnęłam” najniższe bmi w życiu (w okolicach dziesięciu).. a byłam przekonana, że to jest to co daje mi takie szczęście.. Ten karykaturalny wygląd pielęgnowany przez lata. Okupiony nieustanną restrykcją żywieniową. Próbuję teraz każdego dnia znaleźć tą ekstremalną adrenalinę jaką dawała mi głodowa ekstaza skutkująca coraz mniejszym, coraz bardziej wychudzonym ciałem. To proces, którego nie przyspieszę.. Jest on wykańczający, ale dający mi siłę, której nigdy wcześniej nie poczułam. To ta energia, która daje mi wiarę w siebie. Poczucie, że mogę zrobić wszystko o czym sobie zamarzę. Tylko w momencie kiedy pokonam wewnętrzne demony i wejdę na drogę życia bez anoreksji. Bez jej jakichkolwiek odłamów czy cieni..

Autorska kampania profilaktyczno-edukacyjna z zakresu ED

Opracowania przeze mnie kampania profilaktyczno-edukacyjna z zakresu szerzenia świadomości na temat zaburzeń odżywiania w mediach społecznościowych tj. Facebook, Instagram, YouTube, Twitter.

Cel kampanii 

Uświadomienie, że: 
  • do psychodietetyka zgłaszają się nie tylko zdrowe psychicznie osoby chcące rozpocząć zdrowo się odżywiać lub zmienić swoją masę ciała, ale także ludzie borykający się z zaburzeniami odżywiania jak np. anoreksja
  • proces rozpoczęcia wychodzenia z anoreksji wymaga podjęcia świadomej decyzji „chcę doprowadzić swoje ciało do harmonii, do normalnego zdrowego stanu”
  • wyjście z choroby wymaga współpracy z psychodietetykiem, lekarzem psychiatrą i psychoterapeutą. Psychodietetyk nie może współpracować z pacjentem, który nie jest w terapii, ponieważ psychodietetyk nie jest osobą posiadająca odpowiednich umiejętności, wykształcenia i uprawnienia do prowadzenia psychoterapii, a ta jest niezbędna podczas wychodzenia z anoreksji
  • doprowadzenie do prawidłowej masy ciała nie jest równoznaczne z wyjściem z choroby. Osoby cierpiące na anoreksję potrzebują długotrwałej współpracy ze specjalistami m.in. z psychodietetykiem w celu uniknięcia nawrotu choroby. Jest to wskazane przede wszystkim w sytuacji kiedy osoba zgłaszająca się o pomoc choruje długi okres czasu, tzn. ok. 5-10 lat. Nie jest to regułą, natomiast im dłuższy staż choroby tym większe prawdopodobieństwo ponownego pojawienia się objawów chorobowych. Warto być pod stałą kontrolą specjalistów, ponieważ w anoreksji znamienne są „niewinne początki” (np. pomijanie posiłków spowodowanych stresem czy rezygnowanie z określonych grup produktów żywnościowych) kończące się nawrotem zaburzenia. 
Facebook

Trzy posty tygodniowo
Poniedziałek, środa, sobota 

Poniedziałek – motywujący post. Nowy tydzień, nowe szanse, nowe życie. Każdy powód, a szczególnie nowy tydzień (poniedziałek, który jest jego początkiem) jest dobry żeby wstać rano z pozytywnym nastawieniem i powiedzieć sobie: „Dzisiaj jest początek nowego tygodnia. Nieważne co było wczoraj, dzisiaj wstaję z dobrą energią i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby było coraz lepiej. Progres to podstawa”. 

Środa – dzień, w którym publikowane będą treści podtrzymujące proces zdrowienia tzn. dlaczego tak ważna jest determinacja, co jest pomocne podczas wychodzenia z choroby. Jednym rodzajem wpisów mogą być zdjęcia pożywienia zawierające w sobie takie składniki odżywcze, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie, samopoczucie, układ nerwowy itd. Za pomocą takiego działania łatwiej jest zmotywować się do jedzenia np. jogurtu naturalnego kiedy wiesz, że dzięki temu m.in. odbudowujesz swoje kości (osoby z anoreksją często mają osteopenię lub osteoporozę). 

Sobota – dzień, w którym będą publikowane treści, które przypominają po co osoba z zaburzeniami odżywiania trwa w postanowieniu powrotu do zdrowia i życia. Próba odnalezienia własnych pasji, hobby, poznawanie nowych ludzi lub odbudowanie znajomości, które się zaniedbało przez chorobę. 

Facebook – Pierwszy post to wstęp, przedstawienie się przez osobę prowadzącą media społecznościowe. Wiarygodne jest prowadzenie kanałów w social media przez osobę, która wyszła z zaburzeń jedzenia lub jest w trakcie leczenia, ponieważ taka osoba najlepiej wie jak dotrzeć do ludzi, którzy mają problem z odżywianiem. Ukazuje problemy, trudności i bariery, które musi pokonać na drodze do wyzdrowienia, która jest pełna chwil zwątpienia i frustracji spowodowanej faktem, iż tego typu zaburzenia posiadają cechy uzależnienia, z którym trudno skończyć. 

Zatem wstęp prezentuje się następująco: 

Do gabinetu psychodietetyka oprócz osób chcących zacząć zdrowo się odżywiać lub w racjonalny sposób zmienić swoją masę ciała zgłaszają się również osoby borykające się z zaburzeniami odżywiania tj. anoreksja. 

Jestem osobą chorującą na anoreksje od 2007 roku. Muszę przyznać, że pomimo szczerych chęci wszelkie próby uwolnienia się od obsesji niejedzenia kończyły się niepowodzeniem. Zawsze w pewnym momencie wracałam do wypracowanych mechanizmów „radzenia sobie” z problemami tzn. mówiąc wprost - do skrajnego głodowania. Zaburzenia odżywiania, nie tylko anoreksja, wszelkie inne jej odmiany czy też skrajności w drugą stronę charakteryzują się tym, że jedzenie stanowi pewną formę regulacji emocji. W przypadku anoreksji – ucieka się w głodówki, w przypadku problemu otyłości – ucieka się w zajadanie różnego rodzaju emocji czy też stresu. 

Chciałam i chcę wyzdrowieć pod opieką specjalistów, ponieważ po tak długim okresie choroby wiem, że sama sobie nie poradzę. Nie uważam tego za objaw słabości, wręcz przeciwnie. W związku z tym chciałabym już na początku zaapelować do wszystkich, którzy podejrzewają u siebie problem z jedzeniem aby nie wstydzili się tego tak poważnego problemu okrytego tabu. Po to są specjaliści, poradnie i gabinety psychodietetyków aby z nich korzystać. 

Po pomoc zgłosiłam się w stanie skrajnego niedożywienia (które tak naprawdę klasyfikowało się do odżywiania przez sondę pokarmowa) i świadomie rozpoczęłam walkę z chorobą, która wymknęła mi się spod kontroli. Wiedziałam, że niestety nie mogę sobie ufać, bo anoreksja za mocno zakorzeniła się w moim umyśle. W związku z tym, że moje próby wyjścia z choroby na własną rękę zawsze kończyły się nawrotami, a każdy kolejny był coraz bardziej zagrażający życiu jako osoba posiadająca sporą świadomość powagi sytuacji i śmiertelnego niebezpieczeństwa wynikającego ze skrajnego niedożywienia postanowiłam skorzystać z pomocy specjalistów m.in psychodietetyka i coacha ICI - Pani X z X-Centrum Kontroli Wagi. 

Niemniej jednak chciałabym zaznaczyć, iż fakt, że ja rozpoczęłam prawdziwą walkę z chorobą w momencie gdy mój wskaźnik masy ciała spadł do 10 BMI nie oznacza, że ktoś posiadający normalną masę ciała powinien czekać na „odpowiedni moment”, bo przecież „w sumie to nie jest aż tak ze mną źle” lub „nie jestem aż tak chudy/a”. 

Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że ten moment nigdy nie nadejdzie, bo tym m.in charakteryzuje się anoreksja. Nigdy nie jesteś wystarczająco chory/a czy wystarczająco chudy/a. Zawsze znajdziesz niezliczoną ilość wymówek aby nie rozpocząć leczenia. Sama za długo zwlekałam i bardzo tego żałuję. Mimo wszystko myślę, że tak musiało się stać. Musiałam otrzeć się o śmierć żeby zdać sobie sprawę, że to jest ten moment, że drugiej szansy mogę już nie dożyć. Wiem, że wszystko w moich rękach i wierzę, że z pomocą poradzę sobie z chorobą. 

Zdaję sobie sprawę z tego, że nikt za mnie nie wykona tej pracy. Najważniejsza jest decyzja i chęć otrzymania pomocy. Niestety najczęściej jest tak, że osoby chore na anoreksję same nie chcą się leczyć. Są do tego przymuszane (drogą sądową umieszczone w szpitalu) lub dzieje się to w momencie niezależnym od nich tj. w sytuacji gdy zemdleją na ulicy i zabierze je karetka pogotowia. Należy zdać sobie sprawę z tego, że w anoreksji w każdym momencie może dojść do tragedii wynikającej ze skrajnego niedożywienia tj. niewydolność wielonarządowa. Zdaję sobie sprawę z tego, że z tak długim stażem chorowania sukcesywne wyleczenie anoreksji jest możliwe przy pomocy specjalistów składających się z lekarza psychiatry, psychoterapeuty oraz psychodietetyka. Próba wyjścia z anoreksji na własną rękę najczęściej kończy się np. „przerwaniem leczenia w połowie”. Mówię o tym, bo sama to przerabiałam podejmując próbę wyjścia z choroby, „samouzdrowienia”. Za jednym z przykładów mogę uznać etap, podczas którego wystraszyłam się tego, że moje ciało zaczyna się gwałtownie zmieniać pod wpływem racjonalnego odżywiania się. Występowało zatrzymanie się wody w organizmie, puchnięcie i wiele innych objawów dochodzenia do zdrowia mojego wychudzonego ciała. Istnieje wiele symptomów, które wskazują na to, że po mału wychodzi się z choroby. Warto o tym rozmawiać i uświadamiać samą siebie i ludzi wokół ze stopnia skomplikowania tego zaburzenia. 

Wiara w to, że „dam radę, chce być w końcu zdrowa” jest bardzo ważna i bardzo pomocne na początku drogi, ale najczęściej nie jest wystarczająca w dalszych etapach, ponieważ anoreksję charakteryzują silne mechanizmy działające jak uzależnienie. Uzależnienie od niejedzenia, wypracowanych schematów działania, rygorów, nakazów i zakazów, które bardzo trudno zmienić, ponieważ to one przez lata stanowiły formę obronną przed rozmaitymi trudnościami życia codziennego. Dlatego właśnie tak ważna jest współpraca osoby chorej na anoreksję z psychoterapeutą, który pomoże wypracować nowe, zdrowe mechanizmy radzenia sobie z problemami. Psychodietetyk natomiast pomoże uporządkować sferę odżywiania. Dzięki profesjonalnej pomocy wyjście z anoreksji będzie prowadzone powoli, w tempie dostosowanym do chorego. Zbyt gwałtowne działania oprócz somatycznych powikłań mogą spowodować przerodzenie się anoreksji w inne zaburzenie odżywiania. Dlatego aby tego uniknąć i doprowadzić ciało do harmonii tak ważna jest pomocy specjalisty psychodietetyka. 

Wychodzenie z anoreksji to długi proces, o którym będę mówić aby oswoić się i zaakceptować zmiany jakie zachodzą i będą zachodzić w moim ciele. Tym samym chciałabym pomóc wszystkim, którzy przechodzą przez ten sam trudny, żmudny i okupiony wieloma łzami proces. Nie bójmy się do tego przyznać! Wychodzenie ze swoich stref komfortu, do których należą wszelkie uzależnienia wymaga ogromnej determinacji i ducha walki. 

Jednakże jeszcze raz chciałabym zaznaczyć, że pierwszym, myślę, że jednym z najważniejszych kroków ku wyjściu z choroby jest świadoma decyzja, współpraca ze specjalistami i konsekwencja w działaniu. To doprowadzi do odbudowy ciała i duszy. Dzięki kontroli specjalisty z zewnątrz wytrwanie w postanowieniu wyjścia z choroby stanie się jak najbardziej wykonalne. 

Instagram 

W poniedziałek, środę i sobotę będą publikowane te treści co na Facebooku tylko w formie obrazków. Proponuję pisać odręcznie lub zrobić kolaż ze zdjęć, (obie formy na zwykłej, białej kartce papieru) następnie wykonać zdjęcie i wstawić na Instagram. To dość innowacyjny pomysł, bo jednak większość obrazków wrzucanych na tą platformę jest komputerowych, wykonanych w programach graficznych, natomiast często są to po prostu powielane obrazki znalezione w Internecie. 

YouTube 

Nagrywanie ok. 15 minutowych video i zamieszczanie ich na platformie 

Tematy: 

  • Czy anorektyczka może współpracować z psychodietetyczką nie będąc pod opieką psychiatry i psychoterapeuty?
  • Jak często psychodietetyk powinien prosić osobę chorą na anoreksję o wykonanie badań kontrolnych tj. badanie morfologiczne krwi, badanie tarczycy i serca oraz gęstości kości?
  • Na jakim etapie choroby zgłaszają się do Pani osoby borykające się z anoreksją?
  • Czy uważa Pani, że każdego da się wyleczyć dzięki odpowiedniej motywacji i diecie?
  • Dlaczego tak ważna jest kontrola masy ciała przy wychodzeniu z anoreksji?
  • Czy jeśli osoba borykająca się z anoreksją nie chce znać swojej masy ciała podczas kontroli wagi to czy jest potrzeba, aby znała dokładną liczbę? Czy wystarczy tylko znajomość tej liczby osoby, która dokonuje pomiaru (specjalisty np. psychodietetyka)?
  • Czy ważna jest konfrontacja ze swoją masą ciała osoby wychodzącej z anoreksji w sytuacji kiedy przyrost wagi potęguje lęk przed jedzeniem i może w konsekwencji spowodować regres lub zastój w procesie zdrowienia?
  • Czy jeśli osoba chora na anoreksję udaje się do psychodietetyka to zajmuje się z nim tylko kwestią somatyczną (tj. omawia analizę składu ciała i daje zalecenia dietetyczne)? Gdzie należy postawić granicę?
  • Jakimi kwestiami zajmuje się psychodietetyk a jakimi psychoterapeuta współpracujący z anorektyczką?
  • Jak często powinno się kontrolować wagę wychodząc z anoreksji? Twitter W związku z tym, że wpisy umieszczanie na Twitterze muszą się zmieścić w limicie 280 znaków (takie ograniczenie nakłada ten serwis) warto w nich ograniczyć się do wklejenia adresu URL do filmiku na YouTube oraz krótkiego opisu czego on dotyczy. Nie ma sensu się rozpisywać (nie ma nawet na to miejsca). Lepiej po prostu kliknąć w link i obejrzeć materiał traktujący na dane zagadnienie z zakresu zaburzeń odżywiania.
Twitter

W związku z tym, że wpisy umieszczanie na platformie mikroblogowej Twitter muszą zmieścić się w limicie 280 znaków (takie ograniczenie nakłada ten serwis) warto zamieścić jedynie adres URL do filmiku na YouTube oraz krótkiego opisu czego on dotyczy. Nie ma sensu się rozpisywać (nawet nie ma na to miejsca). Lepiej po prostu kliknąć w link i obejrzeć materiał podejmujący dane zagadnienie z zakresu zaburzeń odżywiania. 



Atak znamiennych oszustw

Kiedy próbuję nakreślić obraz borykającej się z zaburzeniami odżywiania osoby to bez zastanowienia przybieram ją w postać zdrajcy, manipulatora, oszusta, krętacza. Bezlitośnie kłamliwego stworzenia kierowanego zabójczym instynktem samozagłady. Nie jestem wyjątkiem. Zaciskałam zęby i przez pierwsze tygodnie leczenia przybrałam maskę wojowniczki. Jak robot przygotowywałam swoje skrzętnie rozpisane paliwo. Potem poczułam się owładnięta rygorem Kogoś z zewnątrz. Pomyślałam - jak to, straciłam jedyny obszar kontroli w swoim życiu? O nie, ja im pokażę.. Zmodyfikuję (czyt.obetnę ilość spożywanych pokarmów) sobie nieco ten jadłospis. Tylko troszkę. Nikt nie zauważy, że jem kilka, czy tam kilkanaście.. ee, kilkadziesiąt łyżek mniej. Jak raz ominę posiłek to przecież nic się nie stanie.. Nie jestem wyjątkiem. Powtarzam po raz kolejny. Trzeba przyznać wprost. Bez ogródek. Anoreksja zrobi wszystko żeby Cię unicestwić. Znów zaczyna od małych kroków. Tak jak na początku. Najpierw jesz zdrowo, potem eliminujesz słodycze, tłuszcze.. Z czasem może przechodzisz  na tzw.czystą miskę albo stosujesz najzdrowszą dietę świata. Hm, a może weganizm? U mnie to zawsze kończyło się na „jak najmniej”. Nieważne co. Najważniejsze żeby moje restrykcje osiągały perfekcję tzn.moje myślenie polegało na schemacie, znów powtórzę: „im mniej tym lepiej”. To była moja filozofia. Pokażę, że da się przeżyć na garstce rodzynek. Egzystencja stłumiona mgłą przeszywającego bólu wszelkich części ciała. Co z tego, ważne, że miałam swój haj.. Ekstaza śmierci. Mój organizm zjadał się dzień po dniu. Zatrzymałam to, bo zapragnęłam poczuć w końcu coś innego. Przestać być nieustannie zmęczoną cierpiętnicą, która odczuwała autodestrukcyjną przyjemność z samotorturowania się. Stało się inaczej niż tego przypuszczałam.. W momencie lepszego samopoczucia zniknęły moja tak intensywne, uwielbiane masochistyczne bóle.  Czułam się lepiej fizycznie.. Psychicznie! Dość, a co z moimi stanami lękowymi, moimi atakami złości,  nieustannym zdenerwowaniem? Poczułam pustkę. Dobrą, przyjemną melancholię. Przyszła konfrontacja z innymi problemami, których przez lat tak bardzo się obawiałam.. Byłam przerażona wizją wzięcia odpowiedzialności za swoje życie, za swoje czyny, za swoje wszech pojęte postępowanie. 

Dostaje szansę i możliwości. Jestem wdzięczna, ale towarzyszy mi nieustanny strach przed nieznanym. Przed odkryciem zdrowej strony mojej osobowości. Z odnalezieniem rzeczywistości niekreowanej przez irracjonalne wizje spełnienia ofiary. Tożsamość męczennika burzy moją spontaniczną stronę. Zdrowe odcienie mojego jestestwa niesplątanego widmem śmierci...

Anglojęzyczne motywacyjno-uświadamiające artykuły

(kliknij na tytuł aby przejść do artykułu. Jeśli link nie działa/wygasł to napisz do mnie na @ to prześlę tekst w wersji pdf)


01. What does someone with eating disorder look like? 
(jenniferrollin.com)


02. 8 things you need to let go of the recover from your eating disorder 
(recoverywarriors.com)


03. Can I maintain long-term recovery from an eating disorder after suffering relapses? (eatingdisorderhope.com)


04. 13 lies about eating disorders that almost stopped me from reaching recovery 
(elitedaily.com/wellness)



05. Confessions of a recovering perfectionist
(eatingdisordersblogs.com)



06. What eating disorder recovery actually looks like
(themighty.com)

07. To the person with an eating disorder who feels like giving up on recovery
You deserve a full life
(huffingtonpost.com)


08. How to catch a relapse before it happens  (recoverywarriors.com)



09. Defining recovery: Life after an eating disorder
 (edbites.com)



10. Creating a relapse prevention plan in eating disorder recovery
 (huffingtonpost.com)



11. Reality of ed
(reclaiming-emily.tumblr.com)



12. What recovery means to me 
(medainc.org)

13. 280 reasons to recover (ehealthforum.com)

14. 11 reasons why recovery is worth it
(proud2bme.org)

15. The pros and cons of using instagram in recovery
(recoverywarriors.com)

16. Not being the thinnest any more - how to adjust
Coping with a changing body in recovery from anorexia (psychologytoday.com)

17. Feel good about your eating and your weight
(psychologytoday.com)



18. Relapse warning signs
(mirror-mirror.org)


19. What anorexics really feel about food liking food but not wanting it may be 
at the heart of anorexia
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)



20. How to help someone with an eating disorder. Thoughts on doing more good than harm 
when someone you care about is ill
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)


21. The road long past recovery… called life? Making short-term rules to be freer in the long term
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)



22. Why control won’t bring you happiness recovery from anorexia starts by taking control, 
but can end stronger still
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)



23. Taking, losing, and letting go of control in anorexia
 (psychologytoday.com/blog/hunger-artist)

24. Recovering from anorexia: how and why to start
How to help your understanding of your illness lead to active recovery
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)

25. Recovery from anorexia: Why the rules do apply to you
Anorexia and the illusion of individualism
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)

26. Eating Disorders in the Online World
The dangerous trend of ‘thinspirational’ web content.
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)

27. Not leaving recovery 'Til It's too late
One more reason not to defer making changes
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)


28. Wasting time: symptom and enemy of anorexia
 (psychologytoday.com/blog/hunger-artist)

29. What's the difference between being fussy and having an eating disorder?
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)


30. Where next after anorexia: death, recovery, or another eating disorder?
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)


31. Fully recovered, but not quite: the long post-anorexic road
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)


32. How to reunite work and life after anorexia
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)


33. The physical effects of weight gain after starvation
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)


34. Is 100% recovery from an eating disorder possible?
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)

35. Five anorexia myths exploded
(psychologytoday.com/blog/hunger-artist)


36. What recovery means to me
(medainc.org)

37. Research shows how brain can override hunger in eating disorders 
(eatingdisorderhope.com)

38. Dealing with grief in eating disorder recovery
(eatingdisorderhope.com)

39. Why I don't like the word ‘recovery’ as someone with an eating disorder
 (themighty.com)


40. The conversations that remind me the ghosts of my eating disorder haven't died
(themighty.com)


41. When an eating disorder is triggered by trauma
(themighty.com)



42. What it's like hearing 'disordered eating talk' when you live with an eating disorder
(themighty.com)


43. Learning the language of eating disorder recovery
(themighty.com)

44. Do you aspire to recover from your eating disorder?
(aspire-network.blogspot.com)

45. 11 things I wish my friends and family understood about my eating disorder
(themighty.com)

46. What's wrong with how we talk about eating disorders in the media and in ED communities - part 1 (scienceofeds.org)

47. What's wrong with how we talk about eating disorders in the media and in ED communities - part 2 (scienceofeds.org)

48. Factors associated with recovery from anorexia nervosa (scienceofeds.org)


49. What's the point of bingeing and purging? And why can't you just stop? (scienceofeds.org)

50. Rigid food rules in eating disorders: is perfectionis to blame? (scienceofeds.org)

51. In anorexia, separating mind from body is impossible
Mental illnesses don't exist separate from the body. (psychologytoday.com)

52. Escaping from Anorexia. What makes someone with anorexia start eating again? (psychologytoday.com)

53. Escaping from anorexia, Part II. Q&A on what makes eating seem impossible for anorexics
(psychologytoday.com)

54. Evolution and Anorexia Nervosa. Biochemical insights into self-starvation (psychologytoday.com)

55. Can eating disorders be contagious? (scienceofeds.org)

56. How do anorexia nervosa patients define recovery and engage in treatment? The need for individualized treatment (scienceofeds.org)

57. What are you re-covering? Critical coversations about eating disorder recovery (scienceofeds.org)

58. Unpacking eating disorder recovery part 1: The recovery model (scienceofeds.org)

59. Unpacking recovery part 2: The multiple facets of recovery (scienceofeds.org)

60. Unpacking recovert part 3: Can patients image recovery? (scienceofeds.org)


61. Unpacking recovery part 4: Are we all on the same page? (scienceofeds.org)

62. Unpacking recovery part 5: Clinical recovery without a clinic? (scienceofeds.org)

63. Narrative therapy and eating disorders: help or hype? (scienceofeds.org)

64. Asking the impossible? Eating disorder recovery in context (scienceofeds.org)



65. I asked, “Are you in recovery right now? Why or why not?” Here's what you answered (and more): exploring seds reader's experiences (scienceofeds.org)

66. “Our results are unexpected, so the participants must have been in denial”: exploring a worrying trend in eating disorders research (scienceofeds.org)

67. Calorie restriction, anorexia nervosa, and memory gaps (scienceofeds.org)



68. What are you re-covering? Critical conversations about eating disorder recovery (scienceofeds.org)


69. Beyond simple solutions: the need for complex ideas in anorexia nervosa (scienceofeds.org)

70. What causes someone to develop an eating disorder? (psychologytoday.com)

71. Two Psychiatrists Weigh in on Netflix’s 'To the Bone' (psychologytoday.com)

72. Chilled...To The Bone. An eating disorder therapist's take on this highly publicized new movie (psychologytoday.com)

73. Will "To the Bone" Trigger Eating Disorders? Why this new controversial Netflix film has mental health professionals worried (psychologytoday.com)

74. An App for Recovery from Anorexia Baby steps towards a new way of helping full recovery happen (psychologytoday.com)

75. Anorexia Recovery: Why is it that treatment seems to serve my eating disorder better than it serves my recovery? (tabithafarrar.com)

76. Eating disorders: 'I lay awake at night and miss my anorexia' (telegraph.co.uk)

77. The Eating Disorder No One Ever Talks About - "Chewing and spitting" (refinery29.com)

78. Chewing and spitting: a neglected symptom in eating disorders? (scienceofeds.org)

79. Your body’s response to chewing & spitting: the role of ghrelin and obestatin – science of eating disorders (scienceofeds.org)



80. An aside: anorexia will not finish with me (lizzieporter.wordpress.com)

81. No eating disorder movie is helpful (youvegotpotential.wordpress.com)

82. Finding Recovery Motivation - Scrapping the Anorexia Identity (tabithafarrar.com)

83. Can you separate your triggers from your eating disorder? (tabithafarrar.com)

84. How ex-sufferers can help the eating disorder community (tabithafarrar.com)